Tarnogórski Klub Taternictwa Jaskiniowego

Tarnogórski Klub Taternictwa Jaskiniowego – Odkrywaj tajemnice podziemnego świata!

Obóz zimowy TKTJ 2025

Jak co roku pierwszy tydzień ferii zimowych województwa śląskiego upłynął klubowiczom pod Tatrami, zaczął się kolejny obóz zimowy TKTJ, frekwencja może nie tak liczna jak w ubiegłym roku, ale jednak wystarczająca by zapełnić chałupę gwarem i wszelkim zamętem. Odmienna była też aura, ostatnie zimy raczyły nas śnieżycami, halnym, deszczem i lawinową trójką, ten wyjazd był inny przez niemal 8 dni nad Tatrami świeciło wspaniałe słońce połączone w pierwszej części naszego pobytu z rzetelnym mrozem. Jednym słowem wyż, piękny arktyczny wyż, który pod koniec naszego pobytu zaczął się przekształcać w łagodną wczesną wiosnę.

Prawdziwa zima w Małej Świstówce, widok na Miętusie Turnie
Prawdziwa zima w Małej Świstówce, widok na Miętusie Turnie

Generalnie pogoda piękna, zachęcająca raczej do działania powierzchniowego niż włóczenia się po grotach. Cóż jednak począć, ostatecznie mamy w nazwie klubu jakąś wzmiankę o jaskiniach. Jako pierwsze warte są odnotowania wyjścia zbiorowe i masowe klubowej młodzieży pod opieką dorosłych. W tym roku padło na Kasprową Niżnią z obejściem Kaczki, Mylną oraz Zimną do Syfonu Zwolińskich. Można powiedzieć zimowa klasyka w pełni, nie mniej jednak w wykonaniu młodszej części klubu cieszy podwójnie bo daje nadzieję na lepszą przyszłość.

Ci „nieco” starsi wybrali cel „nieco” odleglejszy. Relatywnie niskie zagrożenie lawinowe i słoneczne dni zachęcały by spróbować celu poważnego i raczej kojarzącego się z latem, padło na trawers z Nad Kotlin do głównego otworu Śnieżnej. Akcja raczej z poważniejszych, cel odległy, wysoko położony, wymagający nie małej ilości sprzętu. Ale co zrobić, zimą taka okazja może się nie powtórzyć, a przynajmniej nie prędko.

No i zaczęło się, ruszamy w pięcioro, cel znaleźć otwór i wnieść chociaż część sprzętu. Dzień piękny, mróz okropny, plecaki nielekkie, a znalezienie otworu Nad Kotlin w warunkach zimowych też nie takie proste. Udaje się na jakieś półtorej godziny przed zachodem słońca. W nie widocznym z góry zbocza pokaźnych rozmiarów wytopie kryje się otwór. W porównaniu z tym co jest na zewnątrz z jaskini bucha ciepło, aż nie chce się wracać. Zostawiamy depozyt sprzętu i kierujemy się na bazę przez Kobylarzowy Żleb i Przysłop Miętusi.

Obóz zimowy TKTJ 2025 -W drodze do otworu Wielkiej Śnieżnej
W drodze do otworu Wielkiej Śnieżnej

Smak zwycięstwa, otwór odnaleziony
Smak zwycięstwa, otwór odnaleziony

Kolejnego dnia wracamy, tym razem dwa dwu osobowe zespoły, jeden działa tylko powierzchniowo donosząc liny w Nad Kotliny, drugi poręczuje od otworu Wielkiej Śnieżnej do Suchego Biwaku.

Po jedno dniowej przerwie finalizujemy całą akcję wykonując trawers czteroosobowym zespołem, na koniec deporęczując i zabierając liny z otworu Wlk. Śnieżnej, całość od parkingu na parking jakieś 22 godziny. O samym przejściu rozpisywać się nie ma co, kto był ten wie, kto nie był, a czuje się na siłach, niech idzie, bo warto..

Oprócz działalności jaskiniowej uczestnicy obozu dokonali licznych przejść powierzchniowych obejmujących znakowane szlaki Tatr Zachodnich i Wysokich, były to aktywności zarówno w dolinach tatrzańskich, jak i wejścia szczytowe. Mimo nie najlepszych warunków odbyto również kilka wycieczek narciarskich, a także jeżdżono na stokach sztucznie przygotowanych.

Ogólnie w ciągu tygodniowego pobytu w obozowej książce wyjść odnotowano równo 30 wpisów, co świadczy o tym, że czas spędzony pod Tatrami z pewnością nie został zmarnowany, oby dalsza część roku minęła naszym klubowiczom co najmniej równie aktywnie.

Next Post

Leave a Reply

© 2025 Tarnogórski Klub Taternictwa Jaskiniowego

Theme by Anders Norén