Podczas obozu letniego TKTJ w sierpniu 2020 roku, dzięki Staszkowi Wasylukowi z KKTJ-tu mieliśmy wyjątkową okazję wejścia do Szczeliny Chochołowskiej- plan. Wejście do niej jest limitowane i dostępne tylko z osobą posiadającą odrębne zezwolenie na realizację badań na obszarze Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Jest to największa jaskinia w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach Zachodnich o długości 2320 m i deniwelacji 60 m. Przebraliśmy się za leśniczówką. Przed otworem przywitał nas Niepylak apollo – rzadki motyl będący pod ścisłą ochroną, co potraktowaliśmy jako dobry omen. Niepylak apollo zagrożony jest wyginięciem, ponieważ jego larwy żerują na rzadkim rozchodniku karpackim. Stanowiska zaś tego rozchodnika zanikają z powodu zalesiania i zmniejszenia wypasu.
Mimo 60 metrowej deniwelacji do pokonania była tylko jedna studzienka i kilka progów. Nie brakowało za to różnych wersji zapieraczek, rozpieraczek oraz było troszkę wspinaczki, a na koniec czołgania, bo wyszliśmy innym otworem. Wszystko to dostarczało nam wielu pozytywnych emocji.
Jaskinia posiada bogatą szatę naciekową: polewy naciekowe, pola ryżowe, stalagmity, stalaktyty, misy martwicowe i perły jaskiniowe. Kras Doliny Chochołowskiej str. 8 – 19. Mogliśmy do woli nacieszyć oczy naciekami, które są w bardzo dobrym stanie bez śladów uszkodzeń. Stwierdziliśmy obecność w sumie kilku nietoperzy (które tu zimują), w dwóch miejscach. Udało nam się wykonać dokumentację fotograficzną nacieków i korytarzy. Nie zaważyliśmy śladów zanieczyszczeń czy śmieci. Osady jaskiniowe wyglądają na nienaruszone. Po wyjściu zostało nam pokonać trochę dzikiej przyrody, zwłaszcza wiatrołomy i przeprawić się przez Chochołowski Potok na szlak.